Potrzebny Targ

Kupując lokalnie produkty, wspieramy rodzime społeczności, a dzięki temu także samych siebie. Pomagamy bowiem regionowi w rozwoju, który później przekłada się na jakość naszego życia. Jednocześnie pielęgnujemy naszą tradycję, koloryt, tożsamość… I choć czasem się wydaje, że zrobienie zakupów w dużej sieci dyskontów jest najwygodniejsze i najszybsze, to warto pamiętać, że zysk dla lokalnego rynku jest o wiele większy dla naszego klimatu, a w efekcie zdrowszy dla nas, niż pozorna obniżka cen w hipermarkecie lub rzekomo opłacalna promocja.

Od wielu lat klimatolodzy z całego świata starali się nas przekonać, że za zmiany klimatu na Ziemi oraz ich szybkość odpowiada technologia, której jesteśmy użytkownikami. Dziś już nie musimy domniemywać tych tragicznych zmian ani wierzyć na słowo uczonym – dziś jesteśmy już ich świadkami. Zmiany te są widoczne gołym okiem. Ostatnie załamania pogody powodujące nawałnice i ulewne deszcze czy gwałtownie wzbierające rzeki przysporzyły nam wielu problemów. Efekty zalania dróg i podtopień domów do dziś są ich nieprzyjemną konsekwencją. Dodajmy do tego rekordowe upały przeplatane burzami powodującymi pożary… I cały obraz naszej nowej rzeczywistości przyprawia nas o zawrót głowy.

Dlatego dziś warto zadawać sobie następujące pytania: W jakiej sytuacji są rolnicy, dla których stabilna pogoda jest niezbędna do zebrania przewidywanych ilości plonów. I czy zmiany pogody wymuszą zmianę naszej diety oraz czy powrót do stabilizacji klimatu jest możliwy?

Ostatni raport IPCC (Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu) ogłoszony w sierpniu 2021 roku dosadnie podsumowuje Panmao Zhai, współprzewodniczący jednej z grup roboczych IPCC: „Stabilizacja klimatu będzie wymagała silnej, szybkiej i trwałej redukcji emisji gazów cieplarnianych i osiągnięcia zerowej emisji CO2. Ograniczenie innych gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń powietrza, zwłaszcza metanu, może przynieść korzyści zarówno dla zdrowia, jak i klimatu”.

Z kolei sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Antonio Guterres, zaleca, aby sektor publiczny i prywatny nawiązywał coraz bliższą współpracę w celu zapewnienia sprawiedliwej i szybkiej transformacji naszych gospodarek w kierunku zerowej emisji netto.

Czy jednak na zmiany nie jest już za późno? Oczywiście, że nie! Nadal mamy szansę na zminimalizowanie ich niekorzystnych efektów, a w przyszłości na przywrócenie stabilności naszej planety. Nie mamy jednak czasu na opóźnienia ani wymówki.

Jak zatem pomóc naszemu losowi? Zapraszam do działania w myśl sentencji „Działaj lokalnie, myśl globalnie” i regularnego odwiedzania WielkoWiejskiego Targu zorganizowanego przez włodarzy Gminy Wielka Wieś.

Dlaczego?

Ponieważ wspierając lokalną gospodarkę, czyli kupując produkty i usługi, pozwalamy, by w regionie pozostało więcej pieniędzy w lokalnej społeczności. Oprócz wymiernych zysków z handlu lokalnego gmina otrzymuje niewymierne efekty w postaci wspierania firm w naszej rodzimej społeczności, a wspieranie lokalnych gospodarstw jest drogocenne dla środowiska. Dzięki temu mamy zdecydowanie mniejszy ślad węglowy – bo nie mamy np. dalekosiężnych transportów dostarczających produkty na nasz stół, powodujących niszczący dla środowiska ślad węglowy. Przecież u sąsiada nie ma potężnych infrastruktur, które wypierają naturalne środowisko, tworząc olbrzymie połacie betonozy, która przy deszczowej pogodzie powoduje zalewanie naszych domów.
Rozmawiał Janusz Bończak, koordynator Wielkowiejskiego Targu
Tekst opublikowano za zgodą Magazynu Jura